Witam wszystkich bardzo gorąco, tym bardziej, że jest coraz zimniej - przynajmniej u mnie ;)
Po całych trzech dniach jest wyczekiwana sobota, a co za tym idzie odpoczynek po pracy i szkole, ale to nie wszytko, bo sobota to dzień, w którym dodaję notki ;) Ja osobiście miałam wolny weekend + 2 dni, z okazji Święta Zmarłych, ale minęło niestety bardzo szybko. Nie było czasu na rysowanie, bo te zamówienia... Ale zostały mi zaledwie 3 rysunki co wymaga trzech tygodni, bo zazwyczaj taki rysunek wykonuję w 2 dni, a że tydzień zawalony zajęciami, pozostają weekendy :( Ale nie ma się co smucić, nie mam w planach zostawienia Was z sobotą bez notek ;)
Tak więc przejdźmy do rzeczy. Dziś trochę o mojej historii rysowania. Bo jak to mówią "Nie od razu Kraków zbudowano", a ja to rozumiem jako "Nie od razu Martyna tak ślicznie rysowała" ;D Rysowanie zaczęłam jako dziecko, ukochane kolorowanki i rysunki postaci z bajek. Potem zajęłam się przygodą z mangą. Oczywiście fascynowały mnie duże oczy i odchylenia od właściwych proporcji człowieka. Wtedy jeszcze nie rysowałam kredkami, bo uważałam "Co ciekawego można nimi zrobić - nic." I zawładnęły mną ołówki. Moja "udoskonalona" manga wyglądała tak:
|
Praca z 14.11.2012 r. |
No i to jest rysunek, w którym się zakochałam. Razem z moją koleżanką podążałyśmy za radami w filmikach na YouTube. I wychodziło dobrze. Potem jednak się to nam znudziło. Ja zaczęłam znów rysować w lato 2013 r. Było to takie zwykłe "widzimisię", rodzina mówiła, że ładnie rysuję, a ja lubiłam się tym chwalić. Ponad to sama widziałam, że to, co robię ma sens, znajdowałam w tym przyjemność :D I tak przeszłam do realizmu... który oczywiście na początku nie był idealny ;D
|
Pierwsze próby węglem, na podst. książki "Szkoła rysowania" Katarzyny Nicińskiej-Staweckiej |
|
"Panna młoda" praca z 25.10.13 r. |
I tak to mniej więcej wyglądało. Kupiłam książkę autorstwa Katarzyny Nicińskiej-Staweckiej "Szkoła rysowania". Ta książka ogólnie mnie wprowadziła w temat rysunku. Jest tam wątek o perspektywie, doborze ołówków, gamie kolorystycznej kredek, o pastelach i jest tam opisane jak ona wykonuje swoje prace, innymi słowy są tam też tutoriale. :P A ja rysując dalej i dalej metodą Katarzyny zdecydowałam się na pejzaże. Oto jedno z nich:
|
Próba z markerem na podst. książki "Szkoła rysowania", praca z 24.07.13 r. , pejzaż ;] |
Potem były Święta Bożego Narodzenia i w ogóle się rozpędziłam z rysowaniem. Natrafiłam na bloga Ilojleen (
Jej blog ;] ). Nauczyłam się baardzo dużo ;) I tak po jej naukach i po moich przemyśleniach powstał ten rysunek:
|
"Audrey Tautou" kredkami Koh-I-Noor Polycolor Portrait 31.12.13 r. |
I tak o to się rozwijam dalej i dalej próbując różnych technik :) W lato tego roku miałam przerwę w rysowaniu. Nie chciało mi się absolutnie nic ;P Ale dobrze mi to chyba zrobiło, bo są fajne, świeże efekty (Zobaczycie je w poprzednich notkach oraz w tych przyszłych) :D Tak więc mała przerwa nie zaszkodzi, ja nawet przerzuciłam się na większy rozmiar kartki - A3, ale na A4 nadal rysuję :)
A na koniec wstawię szkic słodziutkiego bobasa, którego mam wkrótce skończyć. :)
Jestem już u celu zdobycia moich kredek :3 (Derwent Drawing i Koh-i-Noor Mondeluz 72 kolory :D) Mój budżet wynosi około 200 zł czyli bardzo blisko :) Na święta będą już w moim domku i będę nimi tworzyć C;
To już koniec na dizś, oczywiście możecie podawać swoje strony, blogi ;)
Pozdrawiam Was serdecznie ! :*
Widzę, że bardzo rozwinęłaś się od 2012 - 2014 roku. Też strasznie kocham rysować, no ale cóż... Teraz coraz trudniej znaleźć mi na to czas. Moją uwagę przykuł blog Ilojleen. Też często z niego korzystałam. Autorka jest świetna i życzę ci, aby twój blog był równie dobry.
OdpowiedzUsuńWspomniałaś również o kredkach Mondeluz. Bardzo dobry wybór :) Na przyszłość polecam również Steadtler, Progresso i Trilino xD
Jeśli lubisz czytać opowiadania, to możesz wpaść do mnie. Blog trochę z innej bajki niż twój, ale mam nadzieję, że zajrzysz. Jedno opowiadanie mam już za sobą, ale zaczęłam pisać nowe. http://nastolatkow-historie.blogspot.com/
Witam :)
UsuńTak, tak też widzę ten postęp ;d Szkoda, że masz mało czasu na rysowanie... Mogłabyś rysować ilustracje do opowiadań :D Myślę, że nigdy nie dorównam Ilojleen, ale dzięki za wiarę :3
Tak, wybrałam Mondeluzy :) Myślę, że robie dobrze ;P Myślałam o Progresso, ale są troche droższe, ale kiedyś się w nie zaopatrzę i na pewno skorzystam z Twoich propozycji :)
Zajrzę, skomentuję z przyjemnością !
Pozdrawiam serdecznie :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam :) Nad czcionką jeszcze pracuję ;) Ołówkowe prace są z poprzednich lat, nie są zbyt piękne, a kredkami jest z tego roku. Ołówek taki już dużo dużo lepszy zobaczysz w poprzedniej notce ;) przecierz chodzi o to, że moje umiejętności się zmieniały c: Co do zdjęć też nad nimi pracuję... xD Ale mniejsza o to ;d Oczywiście wejdę :3
UsuńPozdrawiam ! C:
O kurde. Niesamowity progress przez te lata, a jednak praktyka i talent czyni mistrza-czyni Martynę. :)) Co do komentarza powyżej, koleżanka ma racje, warto by było zmienić czcionkę, Czekam na następny post!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! :*
dum-spiro--spero.blogspot.com
:D Twój komentarz mnie rozweselił ! C: Jak głupia ciesz się do monitora... :D Gdzie tam mistrz ;d Jeszcze mi dużo brakuje :3 Ale dzięki ! :* Nad czcionką popracuję. Pozdrawiam serdecznie! :)
UsuńAle świetne rysunki!!! Ja też chcę tak umieć rysować ;-)
OdpowiedzUsuńMiszczu z Ciebie! :-D
hawanczykipiesprzyjacielemjest.bloog.pl
Gdzie tam miszczu... :D Dziękuję :)
UsuńNa pewno zajrzę :3
Zrobiłaś naprawdę ogromne postępy:) Rysunek dziecka wyszedł Ci naprawdę ślicznie (widziałam już gotowy). Bardzo lubię takie posty motywują do działania;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
...miło mi... - Katarzyna Nicińska-Stawecka ;)
OdpowiedzUsuń